Dostępność:Dostępny
Czas wysyłki:24 godziny
Koszt wysyłki:od 5,99 zł
Numer katalogowy:P230
Kod producenta:P230
Stan magazynowy:
Stan produktu:Nowy
Kupując ten produkt otrzymasz od nas 14 punktów które będziesz mógł wykorzystać na zakupy w naszym sklepie. Dotyczy to tylko Klientów zarejestrowanych w naszym sklepie.
PERFUMY LANE - odpowiednik YSL Opium (perfumy nalewane - zamiennik)
Wyraźne i silne perfumy, odpowiednie na ważne imprezy wieczorne oraz okres zimowy. Kobieta, która raz spróbowała tego zapachu, pokocha go tak bardzo, że będzie w stanie zrobić wszystko, żeby go uzyskać.
Zanurz się w tym tajemniczym, bogatym zapachu dla kobiet. Łączy on w sobie zmysłowe nuty kwiatowe, owocowe i dymne. W pierwszej kolejności wyczuwalne są tony konwalii, z dodatkiem bergamotki i mandarynki. Następnie akord kwiatowy w sercu przeradza się w upojną woń konwalii, silnie zanurzonej w ciepłą mirrę. Bazę stanowią bursztyn, paczuli, opoponax i wanilia. Zapach ten jest idealny na wszystkie wieczorne wyjścia. To dobra propozycja na pierwszą randkę, aby od samego początku zwrócić na siebie uwagę. Możesz także użyć tych perfum, by urozmaicić romantyczną kolację przy świecach ze swoim wieloletnim partnerem.
Typ zapachu: kwiatowy, drzewny
Nuty głowy: konwalia, bergamotka, mandarynka
Nuty serca: mirra, jaśmin
Nuty bazowe: bursztyn, paczuli, opoponax, wanilia
Data napisania recenzji: 20-01-2021Jako zamiennik, są OK. Trudno wymagać aby były identyczne. Zapach jest zbliżony, nieco lżejszy od oryginału.
Data napisania recenzji: 19-08-2020Jeden z klasyków perfum, albo ktoś kocha ten zapach, albo niecierpi. W mojej ocenie nie odbiegają od oryginału, długo się utrzymują. Polecam
Napisz recenzję do tego produktu, a otrzymasz od nas 2 punktów które będziesz mógł wykorzystać na zakupy w naszym sklepie. Dotyczy to tylko Klientów zalogowanych i zarejestrowanych w naszym sklepie.
Tylko zarejestrowani klienci mogą pisać recenzje do produktów. Jeżeli posiadasz konto w naszym sklepie zaloguj się na nie, jeżeli nie załóż bezpłatne konto i napisz recenzję.
